Hejo kochane !
Dziś coś co misie lubią najbardziej - kosmetyki :D Moi dotychczasowi faworyci , jeśli chodzi o codzienny makijaż . Używam ich od dłuższego czasu , także mogę coś o nich opowiedzieć .
Kiedyś nie wyobrażałam sobie dnia bez makijażu - teraz wolę nomake up day , za co czasem dostaję ochrzan gdyż to , że jestem mamą nie usprawiedliwia mnie do braku dbania o siebie ... a ja tam wolę spędzić te 10 min dłużej w łóżku ;D Uroki chodzenia do szkoły - wczesne wstawanie . Każda minuta rano musi być dobrze rozplanowana . Ale widzę poprawy cery , odkąd tak często się nie maluję . nie mam tyle wyprysków i niedoskonałości , a moja cera z tłustej zrobiła się normalna . Pewnie to także zasługa pielęgnacji , która również się zmieniła , ale to w innym poście .
Podkład Loreal True match .
Mój ulubiony jak dotąd podkład. Jest lekki , kryjący i nie podkreśla suchych skórek . Nie świeci się , długo utrzymuje , nie tworzy efektu maski , nie wysusza ... Posiada wszystkie cehy idealnego podkładu .
Korektor Loreal True match .
Podobnie jak podkład - jest idealny. Cudownie rozjaśnia okolice oczu , ukrywa cienie pod oczami , a do tego jest lekki .
Bronzer Elf Healthy Glow Bronzing Powder
To dobry produkt . Ma piękny , chłodny odcień . Nie daje sztucznego efektu i nie robi plam . Wolę konturowanie kremowymi produktami , jednak do szybkiego , dziennego makijażu bardziej sprawdza się ten produkt .
Róż Benefit Rockateur
Naturalny , ciemnobrzoskwiniowy kolor , piękny zapach , niezwykle trwały i wydajny ... czego chcieć więcej ?
Rozświetlacz Benefit Watt's up?
Kiedyś , nie rozumiałam tego całego fenomenu na rozświetlanie twarzy . Gdy kupiłam rozświetlacz , żeby spróbować - zrozumiałam . Twarz jest świerza , a rozświetlanie jest ważną częścią konturowania , dzięki któremy możemy ukryć wady i wydobyć zalety .
Brwi - Color Tattoo 24h (kolor 40 Permanent Taupe)
Zawsze miałam bzika na punkcie brwi - szczególnie kiedy nastała moda na 'idealne brwi' rozpoczęta przez firmę kosmetyczną Anastasia Beverly Hills . Produkty tej marki są genialne , jednak w Polsce ciężko dostępne , a cena mocno zawyżona . Na ratunek przyszedł ... kremowy cień do brwi ! Jest cudowny . Chyba napiszę o tym post :D
Korektor - Catrice Camouflage Cream .
Rozsławiony w blogosferze korektor - według mnie ma cenę 3/5 . Może dlatego , że mam nie właściwy odcień , bo reszta jest zawsze wykupiona ? Nie wiem . Ale żeby pokryć większą niedoskonałość muszę nałożyć 2,3 warstwy . jednak na codzień jest ok .
Eyeliner - Rimmel Scandaleyes (słoiczek)
Żaden (oprócz tego z eveline) eyeliner tak bardzo mi podpasował jak ten . Ma głęboki , czarny odcień , a robienie z nim kresek to zaledwie pół minuty. Godny polecenia produkt , szczególnie dla początkujących .
Cienie - Chanel Les 4 Ombres
Piękne cienie , dobrze napigmentowane . Nie chcę się za dużo rozpisywać , gdyż planuję post z recenzją tych cieni .
Mac Matte Lipstick (kolor Faux)
W poszukiwaniu , idealnej pomadki nude w stylu Kylie Jenner natrafiłam na tą i zakochałam się od pierwszego wejrzenia . Piękny kolor , cudowna formuła i ten zapach ... Nie rozstaję się z nią ani na jeden dzień :)
Balsam do ust EOS
Gdy jednak czasem zdecyduję się na inną pomadkę , a najczęściej jest to tint , który ma tendencję do przesuszania ust , dbam o to , żeby zawsze były wypielęgnowane . Z pomocą przychodzi mi EOS - o zapachu mleka kokosowego lub owoców leśnych .
Buziaki , Dominika :*
