Witajcie kochani!
W dzisiejszym poście chciałabym się z Wami podzielić recenzją podkładu Catrice Hd liquid coverage. udało kupić mi się go w Hebe za ok 30zł. Mój odcień to 010. Gdy był na promocji cały nakład ( a przynajmniej jasne odcienie) zostały wykupione. Czy faktycznie jest takim fenomenem? Czytajcie dalej.
Zacznę może od opakowania. Jest bardzo solidne, a jego design przyciąga uwagę. Podkład zaopatrzony jest w pipetkę, co jest bardzo fajnym sposobem na aplikację podkładu prosto na twarz lub dłoń. Może znaleźć swoich przeciwników jak i zwolenników, szczerze powiem,że wygodnie jest mi używać zarówno pipetki jak i pompki.
Wracając do samego podkładu jego konsystencja jest wodnista,co sprawia,że jest bardzo wydajny. Konsystencja nie przeszkadza mu w bardzo dobrym kryciu. Twarz wygląda jak po photoshopie. Jest matowy, przez co raczej nie nadaje się do cery suchej. Zapach jest lekki, nie drażniący.
Jego najgorszą wadą jest to, że oksyduje. Nałożony na rękę strasznie ciemnieje,jednak nałożony na twarz oksyduje jedynie troszeczkę, jednak idąc do drogerii najlepiej wypróbować go na żuchwie i nie kierować się kolorem w opakowaniu, ani nawet tym nałożonym na dłoń. Niestety odradzam go, jeśli ktoś ma jasną karnację.
Ocena: 4-
(lewa strona- po oksydacji, prawa strona- od razu po nałożeniu)
Mam nadzieję,że post był przydatny i się Wam spodobał. Dziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa.
Dominika